RACHUNEK SUMIENIA CZŁOWIEKA
DOJRZAŁEGO
"Spotkanie z Maryją w La Salette"
opracował ks. Józef Pochwat MS
Sakramenty święte w Kościele katolickim stanowią tajemnicę żywego, osobowego spotkania Boga z człowiekiem; są pogłębieniem
osobowej miłości Boga. Nie można pojmować ich ani jako "rzeczy", ani jako magicznych obrzędów. Przystępowanie do
sakramentów świętych nie może być tu pojmowane jako podporządkowanie się prawnemu obowiązkowi, nałożonemu przez prawo
Boże lub kościelne, albo jako nadzwyczajny i odświętny zabieg religijny. Uczestnictwo w sakramentach ma być osobowym
przeżywaniem i praktykowaniem wiary w Boga.
Sakrament Pokuty jest ustanowionym przez Chrystusa znakiem pogłębienia lub ponownego nawiązania zerwanego kontaktu z
Bogiem. Trzeba w świetle wiary szczerze i bezkompromisowo uznać, co było grzeszne w twoim życiu i co powodowało twoje
osobiste odwrócenie się od Boga. Następnie należy uzyskać sakramentalne przebaczenie i naprawić krzywdy.
Sakrament Pokuty ma być punktem wyjścia do nowego życia. Ma ukierunkować przez wiarę i nadzieję na realizowanie miłości
Boga, bliźniego, Kościoła i samego siebie.
Proponowany schemat to rachunek sumienia człowieka dojrzałego. Ma on stanowić pomoc do przeanalizowania w duchu wiary
twego dotychczasowego życia. Równocześnie ma być ramowym programem nowego życia.
Szczera i ufna modlitwa zapewni ci pomoc Boga. Przed przystąpieniem do konfesjonału przypomnij sobie grzechy, obudź za
nie żal, postanów poprawę, następnie wyznaj szczerze i dobrowolnie grzechy. Po spowiedzi zaś postaraj się o
zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu. Przy wyznawaniu grzechu ciężkiego przypomnij sobie ile razy go popełniłeś. Wyznaj
wszystkie grzechy popełnione po ostatnio dobrze odprawionej spowiedzi.
I. GRZECHY WOBEC BOGA
"Będziesz miłował Pana Boga Twego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe
i pierwsze przykazanie." Mt 22,37-38
Toteż grzechem jest:
- traktować Boga i religię jako sprawy trzeciorzędne i mało ważne w życiu
- tworzyć "własny" obraz Boga, bez liczenia się z nauką Chrystusa, przekazywaną za pośrednictwem Kościoła
- nie widzieć w Bogu Istoty Najwyższej i kochającego nas Ojca, któremu należy się najgłębsza miłość przez zaufanie,
uległość i gotowość do wszelkich ofiar
- nie liczyć się z Bogiem w swoich poglądach na świat i życie, w swoich decyzjach i ocenach, układając życie bez
Boga, a nawet przeciw Niemu, bez wnikania w jego plany i znaki, przez które przemawia
- przynależeć do ateistycznych organizacji lub stowarzyszeń, brać czynny lub bierny udział w zwalczaniu Boga,
podważaniu prawdziwości wiary katolickiej, zwłaszcza u dzieci i młodzieży, w usuwaniu emblematów religijnych,
w hamowaniu budowy lub odbudowy obiektów sakralnych
- nieodpowiednio zachowywać się w kościele, w świątyniach innych wyznań, przeszkadzać zwiedzaniem w sprawowaniu
czynności liturgicznych, ośmieszać lub profanować miejsca, emblematy, przedmioty lub gesty sakralne
- znieważać Najświętszy Sakrament
- nie modlić się codziennie i systematycznie, nie znajdować czasu na modlitwę lub modlić się w pośpiechu i niedbale
- nie uczestniczyć, bez ważnej przyczyny, w niedzielnej Mszy św., wykonywać w tym dniu niekonieczne prace
- nie dokładać starań w zdobywaniu wiedzy religijnej i jej pogłębianiu przez słuchanie homilii i kazań, uczestniczenie
na rekolekcje, wykłady, czytanie prasy i książek religijnych, dyskusje...
- nie czytać Pisma Świętego
- bez szacunku wymawiać Imię Boga, Chrystusa, lekceważąco mówić o sprawach religii
- nie dążyć do rozwijania życia wewnętrznego i pełniejszej miłości Boga, zadowalając się przeciętnością, formalizmem
i rutyną
- zapierać się wiary w Boga słowem, pismem lub czynem
II. GRZECHY WOBEC BLIŹNIEGO
"A drugie podobne pierwszemu przykazaniu jest: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego." Mt 22,39
1. Miłość ogólnoludzka
Miłość jest to wychodzenie poza siebie, poza krąg własnych spraw i problemów na spotkanie drugiego człowieka.
To szacunek dla jego osoby, stworzonej na obraz i podobieństwo Boże, to świadomość wspólnoty losu i odpowiedzialności
za los drugiego człowieka.
Toteż grzechem jest:
- przechodzić obojętnie obok potrzeb i cierpień ludzkich
- nosić w sercu gniew i nienawiść, żyć w niezgodzie bez podejmowania prób pojednania, żywić w sobie ducha
odwetu i zemsty
- znieważać ludzi przezwiskami, przekleństwami, wulgarnymi słowami i czynami
- szargać opinię drugiej osoby przez obmowy, plotki, posądzenia, podejrzenia, oszczerstwa, oskarżenia, donosy,
anonimy, sądzenie na podstawie jednostronnej informacji
- nie odwołać niesłusznych zarzutów, nie naprawić szkód moralnych i materialnych, wynikłych z popsutej opinii
- pozywać przed sąd lub kolegium bez ważnej racji
- nie dawać możliwości samoobrony "oskarżonemu" lub "osądzonemu"
- osądzać i podejmować działania na podstawie anonimów
- niszczyć swoich przeciwników lub ludzi sobie niemiłych, wykorzystując zajmowane stanowisko, znajomości,
przynależność do organizacji politycznych lub społecznych
- traktować pracowników jako bezosobową siłę roboczą, nie nawiązywać z nimi osobowego kontaktu, nie wchodzić
w sprawy ich życia pozazawodowego, nie służyć im pomocą i radą
- pogardzać innymi z racji niższego wykształcenia, stanowiska, innej religii, narodowości, rasy
- traktować interesantów jako "zło konieczne", załatwiać oschle i zimno, okazywać zniecierpliwienie, zbywać ich,
odkładać bez powodu załatwienie ich spraw na czas późniejszy, stosować prywatne kryteria: sympatyczny-niesympatyczny,
"może się przydać", "może mi zaszkodzić", pobierać "łapówki" lub od nich uzależniać urzędowe załatwienie sprawy
- traktować urzędnika w sposób lekceważący, ubliżać mu, zwracać w nieodpowiedni sposób i złośliwie uwagę,
denerwować go, proponować "łapówkę" czy też mu ją dawać
- usiłować załatwiać sprawy poza kolejnością
- nie ustępować miejsca osobom starszym, chorym lub słabym
- przychodzić nie w porę, wykorzystywać dobroć i gościnność innych, zanudzać swoimi sprawami i gadulstwem,
nie chcieć i nie umieć słuchać innych
- nie szukać okazji, by ludziom świadczyć usługi, by sprawiać im radość oraz nieść pokój i miłość
- nie walczyć z największymi wrogami miłości - z egoizmem i pychą
2. Inne postacie miłości
Specyficzną postacią miłości jest miłość między mężczyzną i kobietą - miłość narzeczeńska i małżeńska. Jej wyrazem
jest miłość erotyczna. Ona sama w sobie jest dobra jako przez Boga stworzona, ale w pewnych okolicznościach może
być grzeszna.
a. Miłość narzeczeńska
grzechem jest:
- nie odróżniać miłości od pożądliwości
- twierdzić, że miłość "na wszystko pozwala", podzielać poglądy o "próbnym" pożyciu przedmałżeńskim,
wymagać go lub proponować jako "dowód miłości"
- nie brać odpowiedzialności za osobę, której wyznało się swoją miłość lub co do której nie żywi się wzajemnego
uczucia miłości, redukując daną osobę do przedmiotu użycia, dostarczającego zmysłowej przyjemności, namawiać do pożycia
cielesnego lub stwarzać ku temu okazje przez spotkania tylko we dwoje, bezwstydne zabawy, pieszczoty
- pomniejszać wartość, ośmieszać dziewictwo i czystość
- roznamiętniać pieszczotami, lekturą, filmami, opowiadaniem nieprzyzwoitych lub dwuznacznych żartów, oglądaniem
lub udostępnianiem zdjęć i filmów pornograficznych
- nie dbać o skromność ubioru
- deprawować osoby nieletnie
- wykorzystywać chwile słabości drugiej osoby, usprawiedliwiając się, że "ona tego chciała"
- kłamliwie zapewniać o uczuciach miłości
- szantażować opuszczeniem, zerwaniem narzeczeństwa, jeśli się nie da "dowodu miłości"
- po latach "chodzenia ze sobą" rozstawać się bez moralnych, a czasem materialnych rozliczeń
- namawiać do zabicia nienarodzonego dziecka, wydawać na nie wyrok śmierci i wykonywać go
- uchylać się od płacenia alimentów lub płacić je nieregularnie
- dążyć do małżeństwa pomimo schorzeń mogących genetycznie obciążyć potomstwo
- nie przygotować się na płaszczyźnie religijno-moralnej oraz materialnej do życia w małżeństwie
- nie przepajać wzajemnej miłości miłością Boga np.: przez wspólne uczestniczenie we Mszy św.,
przyjmowanie Sakramentów św., modlitwę
b. Miłość małżeńska
grzechem jest:
- traktować małżeństwo jako czysto prawny, a nie osobowy i sakramentalny związek dwojga ludzi równych sobie
- dysponować sobą, swoim czasem, zdrowiem, wartościami moralnymi i materialnymi bez liczenia się ze współmałżonkiem
- zaniedbywać na co dzień wobec współmałżonka okazywania oznak miłości i czułości
- stawać się brutalnym i niedelikatnym w słowach i gestach
- jednostronnie, arbitralnie i despotycznie załatwiać sprawy rodziny i domu
- uchylać się od czynnego udziału w spełnianiu prac, posług domowych i przeceniać własny wkład w dobro wspólne
- poniżać swą godność, zakłócać spokój i ład życia małżeńskiego nadużywaniem alkoholu
- w rozmowach i dyskusjach ulegać irytacji, podnosić głos, stwarzać klimat napięcia i niepokoju- "przyczepiać" się
do byle czego
- zamykać się w tajemniczym, urażonym milczeniu i nadąsaniu
- maltretować fizycznie lub moralnie współmałżonka
- w konfliktach i trudnościach życia widzieć winę tylko współmałżonka
- przypominać i wspominać grzechy przeszłości, niedotrzymane obietnice
- za wszelką cenę dążyć do wykazania i przeprowadzenia "swoich" racji
- cieszyć się z upokorzenia i porażek współmałżonka
- nie interesować się pracą zawodową i sukcesami współmałżonka, nudzić go przechwałkami o własnych sukcesach i
zaletach
- nie wyrażać słów uznania i pochwały za wkład pracy i sukcesy współmałżonka
- przesadnie chwalić inne żony i mężów wobec współmałżonka
- nie zdobywać się na uśmiech i humor nawet pomimo zmęczenia i kłopotów
- tracić czas na indywidualne spotkania koleżeńskie, gry i rozrywki
- poświęcać rodzinę dla innych zajęć - nie mieć czasu dla żony, męża i dzieci, ograniczać rozmowy do życzeń,
nakazów i uwag
- nie dbać o wspólnie przeżywane rozrywki - wczasy, wycieczki, teatr, kino, odwiedziny
- nie otaczać należną troską cierpiącego współmałżonka, nie okazywać należnej wyrozumiałości i cierpliwości
swojej żonie w okresie ciąży
- zaniedbywać należne zobowiązania względem rodziny współmałżonka, odmawiać szacunku jego rodzicom i krewnym,
wydawać o nich ujemny sąd, wyrażać się z lekceważeniem, nie szanować uczuć miłości u swego współmałżonka do swych
rodziców i krewnych
- pozwalać rodzicom lub krewnym na daleko idącą ingerencję w życie małżeńskie, tworzyć z rodziną wspólny front
walki ze współmałżonkiem
- nie dążyć do stworzenia w małżeństwie wspólnoty materialnej, żądać od współmałżonka drobiazgowych rozliczeń
w atmosferze nieufności i podejrzeń
- czynić "gderliwe" wymówki o małych zarobkach, sugerować nieuczciwe zdobywanie pieniędzy
- trwonić nieodpowiedzialnie pieniądze na zbyteczne i trzeciorzędne sprawy - alkohol, stroje, przyjęcia...
- wkładać całą swoją energię i czas na "dorabianie się" kosztem dobra wspólnego
- zaniedbywać wspólną modlitwę, wspólne uczestniczenie we Mszy św., wspólne przystępowanie do Sakramentów św.
- szukać w małżeństwie tylko przeżyć zmysłowych
- w pożyciu małżeńskim nie liczyć się ze stanem psychicznym i fizycznym współmałżonka, nie znać naturalnych metod
obserwacji płodności, zmuszać do używania środków antykoncepcyjnych lub samemu je stosować, odbywać stosunki przerywane,
nie liczyć się ze skromnością, delikatnością, przyjmować i narzucać postawy, czynności i gesty uwłaczające godności
człowieka i chrześcijanina, nie liczyć się w ogóle z sumieniem i prawem moralnym w tej dziedzinie; traktując ją jako
obszar niczym nie skrępowanej samowoli (przeszkodą do otrzymania rozgrzeszenia jest stałe stosowanie pigułek hormonalnych,
spirali lub innych środków niszczących poczęte życie)
- z egoizmu, małoduszności i wygodnictwa ograniczać ilość potomstwa, skazywać własne dziecko na nieuleczalną
"chorobę jedynactwa"
- źle wyrażać się o rodzinach wielodzietnych
- odmawiać bez powodu pożycia małżeńskiego
- zatruwać siebie i swego małżonka zazdrością i nieuzasadnionymi podejrzeniami
- nawiązywać sympatie i uprawiać stosunki pozamałżeńskie
- nie dążyć z największym poświęceniem do zażegnania kryzysu jedności małżeńskiej
- straszyć współmałżonka rozwodem lub naprawdę do tego dążyć; po rozwodzie cywilnym, a będąc związanym sakramentalnie,
wstępować w nowe związki małżeńskie
- w stanie separacji lub cywilnego rozwodu uchylać się od odpowiedzialności materialnej względem dzieci
- nie chcieć przebaczyć i pojednać się po grzechu zdrady małżeńskiej
3. Miłość w rodzinie
Obowiązkiem rodziców jest troska o zdrowie i wszechstronne, a więc także religijne wychowanie dzieci oraz
materialne utrzymanie rodziny.
a. Miłość rodziców względem dzieci
grzechem jest:
- budzić nowe życie pomimo schorzeń, w stanie upojenia alkoholowego, w trudnych i niezwykłych okolicznościach
zewnętrznych
- nie okazywać zainteresowania i czułości dziecku po urodzeniu
- nie starać się o prawidłowy rozwój fizyczny i umysłowy dziecka
- ograniczać troskę o dziecko tylko do zaspokojenia jego potrzeb materialnych
- nie troszczyć się o religijno-moralne wychowanie dzieci, nie posyłać ich na naukę religii, nie dawać im dobrego
przykładu, nie interesować się życiem i praktykami religijnymi dorastających i dorosłych dzieci
- nie interesować się sprawami szkolnymi dziecka, nie znajdować czasu na rozmowy, spacery, wycieczki z dziećmi
- nie interesować się z kim dzieci utrzymują kontakty towarzyskie
- przeklinać dzieci, obrzucać je nieprzyzwoitymi wyzwiskami, wyrażeniami
- nie tworzyć w domu atmosfery życzliwości, miłości, pogody i bezpieczeństwa
- urządzać w domu rodzinnym awantury, kłótnie, libacje alkoholowe, opowiadać nieprzyzwoite żarty i dowcipy, wyśmiewać
się lub żartować z rzeczy religijnych, wydawać wobec dzieci niechrześcijańskie sądy i oceny o ludziach, faktach i
wydarzeniach, opowiadać o słabościach i grzechach znajomych
- podawać lub zezwalać nieletnim dzieciom na spożywanie alkoholu i palenie papierosów
- zezwalać na oglądanie programu telewizyjnego bez należytej selekcji
- być surowym w wymaganiach i karaniu, albo zbyt słabym i pobłażliwym, tolerować u dzieci fałszywe poglądy i złe
postępowanie
- nie szanować indywidualnej osobowości dziecka, nie rozpoznawać jego charakteru i temperamentu, nie podejmować
w odpowiednim czasie zabiegów pedagogicznych
- niedostatecznie podkreślać słowami i własnym postępowaniem prymat spraw ducha i wieczności przed wartościami
doczesnymi
- nie dążyć do wytworzenia należytego klimatu, w którym rozwija się i dojrzewa miłość Boga i człowieka
- nie uczyć w codziennych sytuacjach i konfliktach: przebaczania, ofiarności, grzeczności, poszanowania dla
kalek i starców, uwrażliwienia na potrzeby i cierpienia ludzkie
- wywierać nacisk na wybór studiów, stanu czy zawodu dziecka według własnych upodobań i ambicji
- zaniedbywać lub opóźniać świadome wychowanie dzieci do miłości erotycznej i małżeńskiej
- utrudniać, zabraniać lub zmuszać dziecko do małżeństwa z osobistych racji: ambicji i egoizmu
- dążyć do skłócenia lub rozbicia małżeństwa dziecka
- nie modlić się za swoje dzieci
b. Miłość dzieci względem rodziców
grzechem jest:
- nie szanować ich, nie być wobec nich szczerym, okłamywać ich, podnosić na nich rękę, przeklinać lub ubliżać im
słowem lub gestem
- nie współczuć rodzicom w ich cierpieniach, nie wczuwać się w ich położenie i przeżycia
- nie troszczyć się o rodziców chorych i niedołężnych, nie odwiedzać ich, nie pisać listów
- wstydzić się swoich rodziców
- szargać opinię rodziny swoim postępowaniem
- opowiadać o wadach rodziców
- zagarniać lub wyłudzać na osobisty użytek część majątku rodzinnego, bez liczenia się z potrzebami pozostałych
członków rodziny
- zaniedbywać lub nie odwiedzać mogił swoich rodziców
- nie modlić się za rodziców żywych i zmarłych
4. Prawo do życia i zdrowia
Każdy człowiek ma prawo do życia i zdrowia, które jest najwyższą wartością ziemską. Dlatego grzechem jest:
- stać się przyczyną bezpośrednią lub pośrednią śmierci człowieka narodzonego i nienarodzonego
- uchylać się od odpowiedzialności materialnej wobec tych, którzy dotknięci zostali spowodowaną przez nas
utratą bliskiej osoby
- współdziałać sugestią, radą, czynem w zabijaniu dzieci nienarodzonych
- bez istotnej potrzeby narażać kogoś na ryzyko utraty życia lub zdrowia, na trwałe lub okresowe kalectwo, na
niebezpieczeństwo zakażenia i zatrucia
- zaniedbywać troskę o humanitarne warunki życia, o higienę pomieszczeń i bezpieczeństwo pracy
- prowadzić pojazdy bez przestrzegania przepisów drogowych, po spożyciu alkoholu, z nadmierną szybkością, w stanie
niepełnej osobistej sprawności fizycznej lub też technicznej pojazdu
- narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo nieprawidłowym zachowaniem się na jezdni
- samobójstwo, sterylizacja, eutanazja
5. Prawo do własności
Każdy człowiek ma prawo do własności; kto je narusza, popełnia zło. Dlatego grzechem jest:
- przywłaszczać sobie jakąkolwiek własność prywatną lub społeczną
- niszczyć własność społeczną lub prywatną
- przywłaszczać sobie cudzą pracę i cudze zasługi
- być nieuczciwym i oszukiwać
- nie płacić za przejazd lub korzystać ze środków lokomocji bez posiadania lub kasowania biletu
- nieuczciwie i niesolidnie pracować, pozostawiać prace nie dokończone, źle i niesolidnie wykonane, przychodzić do
pracy nietrzeźwym lub niewypoczętym, skracać czas pracy przez: spóźnianie się albo wcześniejsze wychodzenie
- wykorzystywać czas pracy lub delegacje na załatwienie spraw prywatnych, korzystać z urządzeń służbowych w celach
prywatnych
- zdobywać zwolnienia lekarskie poza racjami zdrowotnymi
- nie dotrzymywać terminów wykonania pracy lub płatności
- nie rozliczać się z pieniędzy prywatnych i społecznych
- ulegać chciwości - domagać się łapówek i przyjmować je, wykorzystywać stanowisko lub okazję do wyłudzania
pieniędzy
- żądać wygórowanych cen przy sprzedaży lub wynajmie; wygórowanych honorariów za usługi zawodowe
- zatrzymywać, opóźniać lub uszczuplać należną zapłatę robotnikom
- nie ubezpieczać swych pracowników
- zatrzymywać zbyt długo pożyczone rzeczy (przedmioty) i zapominać o ich oddaniu
6. Prawo do prawdy i wolności
Każdy człowiek ma prawo do prawdy i wolności; odmawiać bliźnim tych praw, to znaczy grzeszyć:
- kłamać, oszukiwać, tendencyjnie informować
- fałszować naukę, przemilczać istotne fakty, uogólniać
- milczeć z bojaźni lub wygodnictwa, gdy trzeba dać świadectwo prawdzie i sprawiedliwości
- podchodzić do ludzi z obłudą i pochlebstwami
- łamać tajemnicę zawodową, korespondencji, rozmów telefonicznych, mimo woli podsłuchanej spowiedzi
- zmuszać kogoś groźbami, dyskryminacją itp. do przyjmowania poglądów, podzielania ocen, spełniania czynów
niezgodnych z jego sumieniem
- trudnić się podsłuchiwaniem, podglądaniem, donosicielstwem
- nie szanować prywatnie albo urzędowo cudzych przekonań i praktyk religijnych: bezpośrednio czy też pośrednio
ograniczać swobodę społecznego i publicznego wyznawania lub czynnego w nich udziału, ograniczać lub udaremniać
swobodę spełniania i korzystania z posług religijnych
- tworzyć "kliki" ludzi wspierających się wzajemnie bez względu na sprawiedliwość, miłość, kompetencje
III. GRZECHY WOBEC KOŚCIOŁA
Kościół jest hierarchiczną, widzialną i duchową wspólnotą Ludu Bożego, ustanowioną przez Chrystusa (por. KK 8).
Każdy katolik jest jego pełnoprawnym członkiem. Winien więc starać się poznać Kościół, być aktywnym w jego życiu
zarówno widzialnym jak i duchowym, w pełnieniu jego zbawczej misji, brać odpowiedzialność za jego losy.
Grzechem jest:
- pojmować Kościół jako instytucję, a siebie jako klienta: nie widzieć w nim Mistycznego Ciała Chrystusa
- utożsamiać Kościół z duchowieństwem
- opuszczać w niedzielę lub święta Mszę św. bez powodu lub w skutek małej niedogodności
- zachowywać się biernie i z roztargnieniem w czasie Mszy św., nie brać czynnego udziału w dialogach i śpiewie
- zaniedbywać albo stronić bez powodu od częstego przystępowania do Sakramentu Eucharystii, a w razie potrzeby,
do Sakramentu Pokuty
- przyjmować sakramenty święte świętokradzko
- z wyniosłości, przesadnego lęku, z lenistwa albo lekceważenia nie brać udziału w uroczystościach religijnych
- potępiać lub krytykować inne formy kultu i pobożności
- uchylać się od wszelkiej formy działalności apostolskiej
- posuwać się w tolerancji innych religii do twierdzenia, że "wszystkie religie są równie dobre"
- chrześcijan niekatolików uważać za wrogów
- ograniczać rolę Kościoła do administrowania sakramentami świętymi, a odmawiać mu władzy nauczycielskiej w sprawach
wiary i moralności
- nie poszerzać i systematycznie nie pogłębiać znajomości nauki Kościoła przez czytanie Ewangelii, lekturę książek
i prasy katolickiej, przez czytanie encyklik papieskich
- głosić poglądy niezgodne z doktryną katolicką
- prowadzić jałową krytykę hierarchii, duchowieństwa, zakonów
- unikać w rozmowach prywatnych, towarzyskich dotykania sprawi problemów religii lub Kościoła, uważać to za rzecz
wstydliwą, nietaktowną
- być biernym i niezainteresowanym w organizowaniu nauczania religii dzieci i młodzieży
- przeszkadzać prywatnie lub urzędowo, bezpośrednio czy też pośrednio w organizowaniu i przeprowadzaniu katechizacji
dzieci i młodzieży
- nie znajdować w niedzielę lub święta czasu na chwilę osobistej modlitwy, na rodzinną rozmowę o tematyce religijnej
- podawać lub spożywać alkohol w nadmiernej ilościach w czasie rodzinnych przyjęć z okazji Chrztu św. dziecka, I
Komunii św., Sakramentu Małżeństwa lub innych uroczystości religijnych
- nie szanować świąt kościelnych, nie przestrzegać postów i okresowego powstrzymywania się od organizowania lub udziału
w hucznych zabawach
- nie przestrzegać chrześcijańskich tradycji, związanych ze świętami lub okresami roku liturgicznego
- nie interesować się życiem i problemami Kościoła współczesnego
- nie modlić się za papieża, duchowieństwo, o powołania
- uchylać się od świadczeń materialnych (na utrzymanie świątyni, akcję misyjną, charytatywną)
- kompromitować Kościół postawą i czynami przeciwnymi duchowi Ewangelii
- zapierać się słowem, gestem, pismem lub postawą swej przynależności do Kościoła katolickiego
IV. GRZECHY WOBEC SAMEGO SIEBIE
Miłość samego siebie - to poszanowanie własnej godności osoby ludzkiej, troska o zdobywanie rzeczywistego dobra oraz
wartości religijnych, moralnych i materialnych, którymi mamy dzielić się z bliźnimi.
Grzechami wobec miłości do siebie są:
a. Małoduszność
- nie mieć ideału swej osobowości lub też go nie realizować
- nie brać pod uwagę wiecznego wymiaru ludzkiej egzystencji
- nie wykorzystywać w pełni swych możliwości i talentów
- nie dokształcać się zawodowo
- godzić się na zastój w rozwoju swojej kultury umysłowej i duchowej
- nie gospodarować odpowiednio czasem - tracić go na pustą gadaninę, rozrywki, przesadną toaletę i przyjemności
kosztem obowiązków
- usprawiedliwiać swoje niedociągnięcia i grzechy "koniecznością życiową", "dzisiejszymi czasami", "obecną sytuacją"
- nie widzieć w niewykorzystywaniu swych możliwości i talentów krzywdy wyrządzonej społeczeństwu
b. Zła ambicja
- dążyć do wyższej stopy życiowej kosztem wartości moralnych i kulturowych
- oddawać się pasji "urządzania się", "robienia pieniędzy" i widzieć w tym główny cel swego życia
- popadać w zadłużenia, zaciągać pożyczki
- oceniać swą pracę tylko od strony wielkości zarobku
- dążyć do zdystansowania innych w dorabianiu się materialnym
- być zazdrosnym
- przeceniać swoje zdolności, wartości, zasługi i autorytet
c. Pycha i próżność
- wynosić się ponad innych, podkreślać swoją przewagę inteligencji, władzy, zamożność, swoje zasługi - nie pamiętać,
że wszystko zawdzięczamy Bogu i ludziom
- uważać siebie za właściciela, a nie za włodarza dóbr, które mają przez nas służyć bliźnim
- mieć w pogardzie innych, pogardliwie wyrażać się o nich
- separować się od innych w poczuciu swojej wyższości
- w wystąpieniach, spotkaniach, listach podkreślać swoje "ja", swoją wiedzę, znajomości, urodę, ubarwiać swoje sukcesy,
lekceważyć co mówią inni
- być wrażliwym na punkcie własnej miłości i wielkości - zbyt łatwo się obrażać
- przesadnie się stroić, w ubieraniu gonić za modą, nie przestrzegać zasad przyzwoitości, nadużywać kosmetyków
d. Grzechy wobec ciała
- zaniedbywać się w staraniu o dobry stan zdrowia
- zaniedbywać sen, wypoczynek i posiłki
- nadużywać alkoholu, palić tytoń, narkotyzować się
- nadużywać napojów i pokarmów
- niszczyć zdrowie przez nieumiarkowany sport, odchudzanie się, nieodpowiedni ubiór w zależności od aury
- podniecać się seksualnie
- uprawiać sporadycznie lub nałogowo samogwałt
e. Brak umiaru
- przesadnie troszczyć się o swoje zdrowie
- nie panować nad swoim smutkiem, radością, humorem, gadulstwem i narzucać swoje nastroje innym
- ulegać depresjom i "załamaniom" po stratach i niepowodzeniach, czynić za nie odpowiedzialnym Boga i innych ludzi,
nie widzieć w tym pozytywnego doświadczenia życiowego
- uogólniać zło i wady ludzkie - popadać w zgorzknienie i pesymizm
f. Nieład życia
- nie mieć ogólnego schematu planu dnia, nie kalkulować podejmowanych zobowiązań ze swymi możliwościami,
żyć bez planu
- nie mieć przed oczyma hierarchii wartości, nie brać pod uwagę motywów moralnych i zobowiązań osobowych w
podejmowaniu decyzji
- być "roztrzepanym", tolerować nieporządek i "bałagan" w domu, szafie, biurku, w swym wyglądzie
- bezmyślnie i pochopnie wydawać pieniądze
- nie mieć czasu na skupienie, przeanalizowanie faktów z życia, zastanowienie się
- podejmować decyzje pod wrażeniem chwili, bez dostatecznego przemyślenia
- nie pamiętać o tym, że tak jak Bóg z chaosu wyprowadził kosmos (ład, piękno), tak i my musimy współpracować
z Bogiem w tworzeniu ładu, porządku i piękna